poniedziałek, 23 lutego 2015

Podwójne zastosowanie kosmetyków, czyli tusz do rzęs jako eyeliner!

Skończył Ci sie eyeliner? Żaden problem :)

Kosmetyki teraz maja cudowną moc podwójnego zastosowania dzięki podobnym składom.
Sama próbowałam rożnych zastosowań kosmetyków tusz jako eyeliner, cień do powiek jako wypełniacz do brwi. Większość dziewczyn decyduje sie na takie eksperymenty.

Tusz do rzęs oraz eyeliner oba zawierają pigmenty i barwniki ich skład jest podobny. Pigmenty i silikon czyli to co oba zawierają, silikon aby łatwo się je rozprowadzało i pigment/barwnik czyli ich kolor.

Kreska na oku stała się już klasykiem makijażu. Ma ona wiele funkcji zmniejsza lub powiększa oko, zmienia jego kształt, nadaje charakteru w makijażu. Może być cieniutka ale też i gruba wybór mamy duży.


A teraz do rzeczy weźmy tusz do rzęs najlepiej taki, który szybko schnie, aby nie odbił sie na powiece czy też rozmazał. Pędzelek do malowania kresek ja użyłam pędzelka, który miałam przy eyelinerze ważne żeby był cienki i łatwo się nim malowało kreske.
Ze szczoteczki zbierzmy niewielka ilość tuszu, który tam sie osadził i możemy malować kreskę. 




Proste prawda? I o ile może Nam to ułatwić życie jeśli nie mamy eyelinera a bardzo go potrzebujemy.
Ja akurat używałam tuszu do rzęs z Avon supershock Max moja kreska nie jest idealna ponieważ zrobiłam ja na szybko na potrzebę tego postu ;)




Dorzucam parę znalezionych obrazków z rysowaniem kreski krok po kroku oraz różnymi rodzajami kresek :)



Moja kosmetyczka AA Make Up, Lovely, Rimmel, Maybelline, Essence, My Secret

Dzis pokaże Wam zawartość mojej kosmetyczki czyli to czego używam do makijażu przeważnie :)



AA Make Up No.1 Jedwabisty podkład rozświetlający

Konsystencja podkładu jest gęsta przez co jest bardzo wydajny bo wystarczy do naprawdę niewielka ilość. Samo rozprowadzanie dla mnie jest dość ciężkie jeśli to robimy palcami ( pędzlem lub gąbeczką jest dużo łatwiej) po lekkim rozgrzaniu go palcami łatwiej się rozprowadza. Trwałość do 5h owszem też dłużej ale już widać `małe ubytki`spokojnie nie wymagajmy wiele od takiego podkładu za tak niewielka cene.

Jak dla mnie zatyka bardzo pory ale z tym sobie można poradzić szybko :)
Opakowanie małe, wygodne do torebki nic sie nie wylewa zbędnie. Szkoda tylko ze jest tak mały wybór kolorów bo najjaśniejszy jest dla mnie deko za ciemny. Podkład ładnie rozświetla buzie i nawet pełni funkcje kryjące. Puder jest tutaj wręcz obowiązkowy buzia sie bardzo świeci.

Kupiłam go w promocji za 8.49zł/30 ml ( zwykle jest w granicach 12-15 zł).





My Secret Ultra Light Make-Up Lekki podkład

No cóż produkt kupiony na szybko, chciałam coś lekkiego i jestem na TAK. Producent nie obiecuje tutaj żadnego krycja, matowienia buzi itp tylko samo wyrównanie kolorytu skóry i za to go lubie.
Wzięłam nr 2 odkręcając go byłam przerażona strasznie ciemny ale po nałożeniu na buzie kilka minuty i mamy ładny kolorek. Jak na podkład jest mocno naperfumowany co prawda zapach znika po jakimś czasie. Konsystencja jest idealna jak na taki kosmetyk. Trwałość spokojnie po 12 godzinach jeszcz ego widze na buzi, ważne że jest naprawdę lekki a buzia wygląda naturalnie chociaż ja go lekko poprawiam pudrem.
Cena 5.99zł/30 ml





AVON Color Trend Moc Świeżość

Podkład, którego używam od 1,5 roku sprawdził sie i latem i zima chwilowo go ostawiłam na rzecz 2 powyższych. Konsystencja w sam raz nie za rzadki ani za gęsty. Dość spory wybór kolorów. Trwały ok 8 godzin. Nie jest to podkład, który ma kryć i niestety bez pudru sie nie obejdzie.

Cena ok 15 zł/30ml



Rimmel, Stay Matte  Puder

O tak moja nowa miłość kupiłam go w styczniu i od tamtej pory go uwielbiam zawsze używałam wielu wciąż mi żaden nie pasował. Ten ma chyba same plusy jest wydajny, lekki, buzia miła w dotyku, bardzo długo sie utrzymuje wytrzyma nawet cało nocna zabawę studniówkową :) Jestem ciekawa jak się sprawdzi latem.
Można go często spotkać w promocji a ja go spokojnie moge polecić :)
W promocji kupiłam go za 21 zł/14g




AVON Color Trend  Świecenie pod kontrolą 

Używam tego pudru baardzo długo z małymi przerwami leczy wróciłam do niego jakieś 2 lata temu okazał sie być dla mnie idealny. Swego czasu miałam cere problemowa (przetłuszczała się, ,masa wyprysków na twarzy itp) wtedy mi to troszkę maskował i utrzymywał sie ok 4 h. Jednak czułam sie jakbym go miała z kilogram na buzi co zaczęło mi przeszkadzać. Puder z pewnością nie nadaje się na lato nie wytrzymuje temperatury +25 zaczyna się zlewać, tworzą sie plamy buzia wygląda okropnie ;) Minusem jest uboga gama kolorów

Cena 15-20 zł/10g





Maybelline, The Colossal Kajal (Kredka do oczu) 

Moja nowa miłość jeśli chodzi o kredki czy nawet eyelinery. Kredka ma intensywny kolor czerni przy malowaniu bardzo szybko `zastyga` dzięki czemu się nie rozmazuje i jeśli bd chcieli ją przytrzeć może być to problem, a najważniejsze jest to, że nie odbija sie na powiece. Kreski są intensywne przez ok 12 h czasem może wytrzymać i 24h. Jest bardzo wydajna przy codziennym używaniu starczyła mi na 2 miesiące.
Kredka jest miękka, wysuwana więc sama się temperuje co uwielbiam, gdyż nie lubię strugać kredek. Kupiłam ja w Naturze i co prawda tylko tam ją widziałam ale dobrze, ze można ją zamówić przez neta i cena zapłaciłam 4.99zł!


Lovely, Curling Pump Up Mascara (Tusz do rzęs)


Tusz zakupiłam zachęcona recenzjami na portalu wizaż.pl. Chcąc wydłużyć rzęsy bo na tym mi najbardziej zależy, ponieważ mam bardzo krótkie. Konsystencja jest w sam raz nie jest rzadka, ani gęsta jak to bywa w tuszach. Nie kruszy się spokojnie wytrzymuje cały dzień, nie mamy efektu pandy na imprezie, ładnie rozdziela rzęsy.  Nigdy nie byłam fanką szczoteczek tego typu ale gdy zaczęłam używać tej zmieniłam zdanie, ponieważ dociera do kącików nie ciepie powieki jest idealna. Czytałam, że jej bliźniakiem jest tusz do rzęs miss sporty. Ja zostaje przy Lovely jestem nim zachwycona kosztuje on tylko 9 zł. 





Essence Glossy lipbalm mango


Błyszczyk, który nadaje ładny różowy kolor, nawilża usta nawet ładnie smakuje. Sprawdza się i zima i latem, chociaż latem troszkę się `zlewa`. Kosztuje niewiele bo 5 zł ale za to jest wydajny.




Blistex Lip relief cream

Regenerujący balsam do ust, który dostałam gdy byłam przeziębiona moje usta były bardzo popękane, suche wręcz okropne, a on zdziałał cuda 2 dni i usta wyleczone! ma miętowy zapach intensywnie nawilża usta. Mam go juz rok czasu i dopiero się kończy także naprawdę gorąco polecam. Kosztuje ok 10 zl


(zdjęcie z internetu, ponieważ moje opakowanie jest w opłakanym stanie)