środa, 19 kwietnia 2017

Rimmel, Volume Shake, maskara pogrubiająca

Ostatnio udało mi się dostać do testowania nowość od Rimmel`a mascarę Volume Shake. paczuszka przyszła przed świętami więc miałam kilka dni na przetestowanie. Cena to ok 40zł


Coś od producenta o produkcie.
nowy tusz Rimmel Volume Shake, który nie wysycha i nie tworzy grudek na rzęsach!
Maskara Volume Shake posiada opatentowany system Shake-Shake, który sprawia,
że po wstrząśnięciu formuła tuszu staje się jednolita i doskonale pokrywa rzęsy. Perfekcyjna wodno-żelowa formuła, stworzona na bazie wody i wosków to efekt 10 lat badań laboratoriów Rimmel.Dzięki systemowi Shake-Shake wystarczy potrząsnąć 3-5 razy tuszem by cylindryczne mieszadło wewnątrz opakowania odświeżyło formułę tuszu i sprawiło, że jego aplikacja będzie idealna.
Innowacyjna szczoteczka Volume Shake idealnie pokrywa rzęsy tuszem dokładnie je rozdzielając i dodając im objętość oraz efekt pogrubienia. Elastyczne włókna zwężające się na końcach szczoteczki sprawiają, że możesz pokryć tuszem nawet najkrótsze włoski w wewnętrznych i zewnętrznych kącikach oczu.



Pierwsze moje wrażenie to ciężkie opakowanie w porównaniu z klasycznym tuszem. Wystarczy potrząsnąć nim te 3-4 razy żeby sie wymieszał. 
Po pierwszym użyciu miałam bardzo mieszane odczucia konsystencja rzadka i po nałożeniu miałam wrażenie, że mam az mokre rzęsy, uczucie obciążenia. Dla lepszych efektów wystarczy chwilkę odczekać aż mascara` zastygnie` na szczoteczce. 



Nakładanie jej nie sprawia większych problemów ładnie, lekko się rozprowadza, nie tworzy grudek, ładnie pogrubia rzęsy, daje baaaaardzo ładny czarny intensywny kolor - za kolor ma u mnie mega plusa. Przy drugiej/trzeciej warstwie trzeba uważać można uzyskać efekt`owadzich nóżek`. 
Czas nakładania tego tuszu jest na pewno trochę dłuższy niż w klasycznym (w moim przypadku to Lovely Pump Up) trzeba nauczyć się z nim pracować. 

Duża szczoteczka faktycznie dociera do najmniejszych rzęs ładnie je podkreślając, bez sklejania, dobrze rozczesuje rzęsy. Dla lepszego efektu użyłam zalotki, ponieważ mam krótkie rzęsy. 


Trwałość- ładnie wytrzymuje cały dzień bez kruszenia się, rozmazywania.
Gorzej jest ze zmywaniem go troszkę czasu zajmuje zmycie go używałam chusteczek do demakijażu, mleczka, najlepiej poradził sobie tusz do demakijażu wodoodpornego. 
Nie podrażnił oczu, nie uczulił.


Po tych kilku razach kiedy go używałam to jak na tusz z średniej półki cenowej jest całkiem porządku za głęboką czerń, pogrubienie ma u mnie plus chociaż mam wrażenie że lepszy efekt uzyskuje moimi tuszami lecz brakuje mi w nich teraz tej czerni co w Rimmelu Volume Shake.

Edit:
Wracam tutaj po prawie roku mamy dzis 05.04.2018 i powiem Wam, że tusz dalej jest dobry do używania (nadal go używam). Konsystencja dużo gęstsza ale w porównaniu do innych tuszy ktore po takim okresie są juz jak kamień ten ma zdecydowanie przedłużoną trwałośc. Jeśli chodzi o jego zachowanie na oczach nadal sie nie osypuje trzyma ładnie cały dzień także warty uwagi :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz